Słowo coaching budzi wiele skojarzeń i nie ma polskiego odpowiednika. Coaching nie jest też tożsamy z doradztwem czy terapią. Czym zatem jest i czym nie jest?
Coaching jest procesem, który wspomaga wprowadzanie w życiu zmian. Jest formą pracy w dziedzinie szeroko rozumianego rozwoju osobistego i osobistej transformacji. Coach towarzyszy klientowi w maksymalizacji jego potencjału stosując różne narzędzia, które skłaniają klienta do kreatywnego myślenia. Celem każdego procesu jest rozwiązanie problemu. Podczas sesji coach zadaje szereg specjalnie dobranych pytań (zazwyczaj pytań otwartych), które inspirują klienta do odkrywania nowych możliwości, poszerzania świadomości, a przez to do wypracowania własnych rozwiązań. Taka forma powoduje, że klient czuje większe poczucie sprawstwa i kontroli nad swoim życiem.
Sesja coachingowa opiera się partnerskiej relacji pomiędzy coachem i klientem, ponieważ zaufanie klienta ma ogromny wpływ na proces i wyniki sesji. Przed każdym procesem ustala się tzw. zasady bezpieczeństwa, by każda ze stron czuła się komfortowo. Coach wykazuje się empatią, nigdy nie ocenia klienta i nie narzuca rozwiązań. Każda sesja jest również poufna, więc jeśli coaching odbywa się w firmie, wynikami sesji z pracodawcą klienta, coach może się dzielić wyłącznie za zgodą swojego klienta. Coach w trakcie procesu podąża tuż obok klienta podczas jego wewnętrznej podróży. Jest jak dobry anioł, który towarzyszy, szczególnie gdy pojawiają się trudności i blokady. Co ważne, coach nie narzuca swoich rozwiązań, nie radzi, lecz pomaga klientowi samemu odkryć odpowiedzi. Daje wędkę, a nie rybę.
Jest bardzo wiele odmian coachingu w zależności od tego w jakim obszarze i z jakimi klientami mamy do czynienia. Ciekawą odmianą jest LIFE COACHING, czyli praca zorientowana na cele osobiste, przekonania, relacje. Dość mocno popularny staje się BUSINESS COACHING, czyli wsparcie w dziedzinie biznesu, kariery, prowadzenia firmy. Nowością jest SPIRITUAL COACHING czy ZEN COACHING (a nawet SOUL COACHING), czyli coaching w dziedzinie duchowości. Warto też wspomnieć, że sesje coachingowe mogą być indywidualne oraz grupowe. Nie można jednoznacznie ocenić, które są lepsze. Siła grupy może dać jeszcze większą inspirację do wypracowania własnych rozwiązań, a indywidualna sesja pogłębić szczegółowy wgląd.
A może hybryda i podejście holistyczne?
W mojej pracy stosuję formę hybrydową łącząc wiedzę i umiejętności z różnych dziedzin. Odkryłam, że podejście holistyczne i spojrzenie na problem z szerszej perspektywy w formule BIG PICTURE, daje moim klientkom najlepsze rezultaty. Stosuję płynną granicę pomiędzy life coachingiem a spiritual coachingiem. Wsłuchuję się uważnie w przekaz klientek i intuicyjnie towarzyszę w ich podróży do siebie i odczuwania harmonii w życiu. Niekiedy moje sesje przybierają formę doradczą lub mentoringową, w zależności od celu i potrzeb klientki. Uważam, że takie naturalne, autentyczne, a przede wszystkim elastyczne podejście gwarantuje wysoką jakość relacji w procesie. To z kolei przekłada się na przechodzenie przez głębsze warstwy do sedna problemu. Można ten proces porównać do obierania cebuli. Wraz z każdą sesją przechodzimy przez kolejne warstwy przekonań, schematów, by dotrzeć do samego rdzenia problemu. Dlatego coaching jest procesem. Sprawdza się przy konkretnych dylematach typu zmiana pracy, wyprowadzka, zakup domu, podjęcie decyzji jak również przy formach miękkich takich jak zmiana negatywnych przekonań, zmiana nawyków, diety, wzmacnianie pewności siebie, rozwiązywanie konfliktów, usprawnianie swoich działań.
Jak wybrać coacha?
Kiedy decydujemy się wybrać coacha ważne jest, by zobaczyć czy dana osoba z nami rezonuje. Bywa, że twarde dane (tj. ilość certyfikatów i lat doświadczenia, znane marki w życiorysie) nie spowodują, że nasze problemy rozwiążą się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Warto kierować się swoją intuicją i rozróżnić głos ego od głosu serca. Sesja coachingowa to nie rozmowa o kredycie w banku. W tej rozmowie niezmiernie ważna jest gotowość do zmian klienta i zaangażowanie obu stron. Bardzo pomocne w tej kwestii są tzw. sesje zapoznawcze (wstępne, strategiczne), które pozwalają obu stronom się poznać i zdecydować czy chcą pracować ze sobą dalej.
Coaching czy terapia?
Coaching nie jest terapią ani poradą medyczną. Z zasady w coachingu skupiamy się na „tu i teraz” oraz rozwiązaniach, które wpłyną na przyszłość. Określamy jasno i konkretnie cel sesji. Ale…? W podejściu hybrydowym, w zależności od coacha, można się spotkać z elementami pracy w polu przeszłości, np. pracy z wewnętrznym dzieckiem. Dla mnie jest to bardzo ważny element, który daje niesamowity wgląd w tematach dotyczących negatywnych przekonań i emocji (np. niskie poczucie własnej wartości, brak pewności siebie, wysoka wrażliwość). Terapia jednak z założenia jest procesem długotrwałym, nawet kilkuletnim. Skupia się głównie na przeszłości, która rzutuje na teraźniejszość. Często dotyczy zaburzeń, problemów emocjonalnych, traum, problematycznych zachowań (również dysfunkcji behawioralnych takich jak dwubiegunowość czy borderline). W terapii (psychoterapii) nie można jednoznacznie określić jak długo potrwa cały proces. Natomiast w coachingu z góry określa się ilość sesji oraz cel, jaki klient chce osiągnąć. Z założenia proces coachingowy jest procesem krótkotrwałym nastawionym na poszukiwanie najlepszych możliwych rozwiązań. Czy można łączyć terapię z coachingiem? O ile psychoterapeuta nie wystosuje przeciwskazań, tak. To mogą być dwa odrębne procesy. Zdarza się również, że w trakcie coachingu trafimy na problem, który będzie podlegał pod psychoterapię, co coach na pewno zasygnalizuje.
Podsumowując, proces coachingowy jest bardzo oczyszczającym i budującym procesem. Daje nam możliwość wyjścia ze ślepego zaułka labiryntu myśli. Szczególnie, gdy się pogubiliśmy, utknęliśmy i nie mamy pomysłów, co dalej, a przed nami jest ściana, która blokuje nam podjęcie kolejnych kroków. W procesie idziemy jak po nitce do kłębka, gdzie kłębek to rozwiązanie, a nitka to wsparcie coacha. Uczucie kiedy wychodzisz z procesu z rozwiązaniem lub nowym punktem widzenia i do tego masz świadomość, że sama/sama do tego doszłaś, jest bezcenne. W coachingu kładzie się nacisk na tzw. mindset, czyli sposób widzenia rzeczywistości. Kiedy jest elastyczny, odzyskujemy pełnię sił i każde wyzwanie traktujemy jak lekcję, a nie złośliwość losu. To pomaga nam skupić się na rozwiązaniu, a nie szukaniu winnego całej sytuacji. Życie to nie sala sądowa. Podejście coachingowe zakłada, że każdy z nas ma nieograniczony potencjał i wewnętrzną moc. Wszystkie odpowiedzi są w każdym z nas. Wystarczy do nich dotrzeć. Simple as it is.