Jak fazy Księżyca wpływają na nasze życie?

Księżyc oglądasz codziennie tak jak Słońce. Pewnie zastanawiasz się czy i jak wpływa na nasze życie. Nie ulega już żadnej wątpliwości fakt, że przypływy i odpływy mórz są sterowane przez fazy Księżyca. W takim razie skoro człowiek składa się w ok. 70% z wody, również podlega wpływowi Księżyca. To mogłoby być logiczne wyjaśnienie, lecz ja chcę się skupić na tym jak wykorzystać cykl Księżyca w rozwoju osobistym i tym samym w realizacji swoich marzeń oraz celów.

Na co dzień nie zastanawiamy się nad wymiarem energetycznym naszego świata, co nie znaczy, że mu nie podlegamy. Skupiamy się głównie na zadaniach i codziennych czynnościach. Jesteśmy w głównej mierze cywilizacją zadaniową. Plan i cel są dla nas priorytetowe. Jednak gdy dostroimy się do rytmu natury i zaczniemy podążać za intuicją, zwiększymy świadomość siebie i wydarzeń, które nas dotykają. Tym samym łatwiej nam będzie wejść w poczucie wdzięczności, akceptacji siebie i innych, co wiąże się z tym, że zaczniemy odczuwać więcej harmonii w życiu zamiast walczyć z przysłowiowymi wiatrakami.

Księżyc fascynował ludzi już od czasów starożytnych. Na pewno nieraz każdy z nas słyszał o lunatykach i uczuciu niepokoju lub bezsenności podczas pełni. Miesięczny cykl księżycowy składa się z 4 faz: nowiu, pierwszej kwadry, pełni i ostatniej kwadry. Księżyc rośnie i maleje każdego miesiąca. Możemy wykorzystać poszczególne fazy, by wzmocnić swoje działania, intencje, marzenia i cele. Poniżej przedstawiam niektóre sposoby wykorzystania faz Księżyca.

Nów Księżyca – czas siania i planowania

Mówiąc językiem energii to najlepszy czas do ROZPOCZYNANIA i zasiewania swojej intencji. Inicjowania projektów, przedsięwzięć, podejmowania decyzji. To początek cyklu. Księżyca na niebie nie widać, bo nie jest oświetlony przez Słońce. To czas skupienia na swoim wnętrzu. YIN. Ciemność. Ruch do środka. To moment tuż przed wdechem. Moment zastanowienia, tworzenia, budowania swojej wizji. Metaforycznie czyste płótno gotowe na dzieło, które czeka na swojego twórcę. To czas, gdy jesteśmy za kulisami, na zapleczu, w swojej pracowni. Cisza. Bezruch. Spokój. Melancholia. To dobry moment na głębsze refleksje i przemyślenia. Przyrównuje to do pory roku jaką jest koniec zimy i początek wiosny. Pustka, która czeka na wypełnienie.

To doskonały czas, by poprosić Wszechświat o przewodnictwo na swojej drodze życia.

Warto w tym czasie oczyścić siebie i swoją przestrzeń. Fizycznie – sprzątając dom i biorąc kąpiel. Duchowo – okadzając siebie i dom białą szałwią lub palo santo. Lubię w tym czasie rozpylać olejki eteryczne, np. cytrynowy, z trawy cytrynowej lub jodły syberyjskiej. Warto również na chwilę zamknąć oczy, medytować, słuchać kojącej muzyki i wprowadzić się w stan relaksacji. Pomocne mogą tu okazać się świece sojowe i mgiełka zapachowa Calm Mind. W tym czasie z reguły mamy ochotę zamknąć się w swoim pokoju i nie wychodzić do świata. Zdecydowanie lepiej odczuwamy siebie i nie potrzebujemy bodźców zewnętrznych.

Jednym z najlepszych rytuałów Nowiu Księżyca jest spisanie swoich intencji. Intencje są podobne do modlitwy. Są tym, co chcesz stworzyć w swoim życiu. Nazywam to rytuałem, ponieważ jest to rutyna nasycona świętością i duchowym znaczeniem.

Kiedy najlepiej ustalić swoją intencję?

W momencie nadejścia Nowiu mamy 1-2 dni, aby skorzystać z energii tej fazy. Możemy spalić zapisaną na kartce intencję, jeśli czujemy taką potrzebę, jednak nie jest to konieczne. Księżyc w Nowiu to doskonały czas na ponowne połączenie się ze swoimi marzeniami. Jeśli czujemy, że je zaniedbaliśmy, Nów Księżyca to czas, aby ponownie ruszyć do przodu. Dobrze jest się zastanowić, jakie cele chcemy zrealizować lub jaki kierunek chcemy obrać w życiu.

Co to jest intencja?

Intencja to po prostu modlitwa lub pragnienie. Sposób, w jaki to robimy jest dosyć istotny. Wiele osób pisze intencje w „Jestem”. Najlepiej jest zacząć od „jestem” lub „chcę”, a także innych zwrotów opartych na zaimku „ja”. Tym sposobem dajemy znak swojej podświadomości, że to czego pragniemy jest na wyciągnięcie naszej ręki (jest realne i możliwe do osiągnięcia). Podświadomość nie odróżnia wyobraźni od rzeczywistości.

Co jest potrzebne do spisania intencji?

Po pierwsze, pomocny jest dedykowany notatnik lub dziennik. Najlepiej jest mieć taki, który jest wyłącznie oddany naszym intencjom, aby móc śledzić ich postęp realizacji. Drugą rzeczą, której potrzebujemy to spokojna i bezpieczna przestrzeń do pisania. Warto włożyć swoją energię w to, co piszemy. W ten sposób pomagamy sobie w urzeczywistnieniu naszej intencji. Można także słuchać przy tym procesie muzyki, łączyć się z kryształami lub rozpylać olejki eteryczne.

Jak napisać intencję?

Zacznij zdanie od „jestem”. To pozwoli Ci jasno określić intencję tak, jakbyś ją odbierała lub aktywnie ją wykonywała. Mówiąc „Ja jestem”, omijasz wszelkie „prośby” (zewnętrzne uwarunkowania spełnienia Twojej intencji). Jeśli jesteś w stanie proszenia lub błagania wszechświata, aby coś się wydarzyło, tworzy to niższy poziom energii, który pochodzi ze stanu odczuwanego braku. Kiedy zaczynasz od „Jestem”, śmiało i pewnie stwierdzasz, że to, o co prosisz, się wydarzy. To podejście otwiera przed Tobą ścieżkę, która pozwala urzeczywistnić się marzeniom. Napisz jedno pragnienie w jednej intencji. Jeśli umieścisz zbyt wiele pragnień w swoich deklaracjach intencji, Twoja energia wokół każdej intencji zostanie osłabiona. Zamiast tego napisz jedną rzecz, którą chcesz w jednym zdaniu. Jeśli chcesz czegoś jeszcze, napisz to w innym zdaniu. Niech będzie zwięzłe i rzeczowe. Pisz konkretnie. Jeśli pragniesz mieć w życiu określoną ilość pieniędzy lub relacje, upewnij się, że naprawdę wierzysz, że możesz to osiągnąć. W niektórych przypadkach to, co myślimy, że chcemy, w rzeczywistości nie wywoła uczuć, których naprawdę pragniemy. Zachowaj swoją intencję otwartą na otrzymanie tego, czego naprawdę chcesz.

Przykłady intencji

  • MIŁOŚĆ: Otwieram się na miłość i radość w życiu. Mój związek z (wpisz imię) jest pełen miłości i zrozumienia.
  • KARIERA: Jestem otwarta na obfitość i pozwalam sobie na większy przepływ pieniędzy w moim życiu. Otwieram się na prowadzenie Wszechświata co do dalszych kroków mojej kariery.
  • FINANSE: Otrzymuję silny przepływ pieniędzy i radości w mojej pracy. Pozwalam sobie na obfitość finansową robiąc to, co kocham.
  • ZDROWIE: Promieniuję miłością, która mnie leczy i wszystkich ze mną związanych. Jestem otwarta na miłość do siebie i pozwalam sobie cieszyć się zdrowiem.

Święte miejsce – sanktuarium w domu, które dodatkowo wspiera intencje

Dodatkowo można w swoim domu przygotować sobie coś na kształt ołtarzyka, miejsca mocy, które będzie przypominajką tego, co chcemy manifestować. Spisaną intencję można dodatkowo skropić kroplami olejku eterycznego (np. litsea cubeba, mandarynki lub pomarańczy). Następnie wystarczy złożyć kartkę i położyć ją pod ulubionym minerałem, który będzie pasował do naszej intencji, np.:

  • Różowy kwarc – miłość, akceptacja, wdzięczność, związki (znajdziesz go w zestawie rytualnym Body, który świetnie skomponuje się z intencją miłości do siebie, akceptacji, podniesienia poczucia własnej wartości, relacji z sobą i innymi, pewności siebie)
  • Ametyst – ochrona, spokój, intuicja, psychiczny detoks (znajdziesz go w zestawie rytualnym Mind, który świetnie skomponuje się z intencją poprawy swojej relacji z pieniędzmi, w pracy, biznesie, balansu w karierze, spokoju w życiu codziennym, odstresowaniu)
  • Kryształ górski – uzdrawianie, oczyszczanie, uwalnianie emocji i blokad (znajdziesz go w zestawie rytualnym Spirit, który świetnie skomponuje się z intencją uzdrawiania, transformacji, odbudowy zaufania do świata, połączenia z prowadzeniem Wszechświata, odwagi, ważnych życiowych decyzji)

Pierwsza kwadra – czas wzrostu i działania

Księżyc w tej fazie urósł i jest w połowie oświetlony przez Słońce. Jego prawa strona jest już jasna, a lewa ciemna. Energia wzrasta i ukazuje kontrasty. W tym czasie zazwyczaj pojawiają się wyzwania i przeszkody, które warto pokonać, bo jest to naturalny proces (również każdego projektu). To czas intensywnego działania. Samo nic się nie zrobi. Warto zaprzyjaźnić się z odwagą, bo może się pojawić opór i strach … przed sukcesem, co jest jak najbardziej ludzkie. Lepiej w tym czasie nie zbaczać z obranego kursu, tylko trzymać się swoich ustaleń i priorytetów. Przyrównuję tę fazę do połowy wdechu. To również metafora wiosny w pełni. Jesteśmy wtedy na najwyższych obrotach. Przygotowania do spektaklu trwają w najlepsze. Tu już dużo się dzieje, ale to jeszcze nie szczyt wszystkich możliwości. Przy poczuciu rozproszenia pomocne są olejki copaiba, cyprysowy i czarny pieprz.

Pełnia – kulminacja i premiera

Księżyc i Słońce stoją naprzeciwko siebie. Tu wszystko jest na wierzchu. Odkryte. Jawne. To kulminacja odbitej od Słońca energii. Możemy w tym czasie czuć poddenerwowanie, niepokój, lekki stres. Łatwiej wtedy o brak kontroli emocji, czyli wybuchy złości, płacz, chęć ruchu. To czas Yang. Światło. Ruch na zewnątrz. Pełna ekspresja. Momentum. Przyrównuje to do kulminacji wdechu. Płuca wypełniają się po brzegi powietrzem. To także ruch, napięcie, wir, ektrawertyzm, szczyt. Ukazujemy się światu, a on ukazuje się nam. Taki jaki jest, bez tuszowania i ukrywania. To czas naszej premiery dzieła. Pełnia lata.

W tym czasie dobrze jest wyjść wieczorem na dwór i spacerować w blasku księżyca. Jeśli mamy w domu minerały, można wystawić je na dwór i dać im się naenergetyzować mocą księżyca. Ten energetyczny szczyt trwa ok. 3 dni.

Jak przeprowadzić rytuał pełni?

  1. Weź prysznic lub oczyszczającą kąpiel (Pełnia to przede wszystkim czas oczyszczania, usuwania blokad i wszystkiego, co nam już w życiu nie służy). Do wanny możesz nasypać sól epsom.
  2. Stwórz spokojną przestrzeń do ponownego manifestowania pragnień. Zapal świecę, rozpyl olejek lub weź swój ulubiony minerał. Posłuchaj medytacji (możesz wybrać spośród moich medytacji księżycowych zapisanych na Instagramie w formie lajwów).
  3. Weź swój notes i zapisz za co jesteś wdzięczna w swoim życiu. To otworzy Twoje serce na otrzymywanie.
  4. Ponownie możesz spisać swoje nowe intencje lub raz jeszcze wrócić do poprzednich z nowiu.

Ostatnia kwadra – finalizacja

Księżyc maleje. Jego prawa strona już jest zacieniona, a lewa wciąż jeszcze świeci. Energia spada. Tu nadal trwa oczyszczanie, odpuszczanie, nauka. W tym czasie jesteśmy swoimi nauczycielami. Uczymy się na własnym doświadczeniu. Warto sobie zrobić refleksje i wyciągnąć wniosku z tego, co było skuteczne, a co nie. Kurz powoli opada. Spektakle są grane jeden po drugim, by zakończyć sezon. Lubię to porównywać do połowy wydechu, jesieni. W tym czasie jest spokojnie, ale jeszcze coś się dzieje. Już nic nas tak bardzo nie zaskakuje. Jesteśmy swoimi przewodnikami. Znamy dobrze swoją rolę. Wiemy, co mamy robić. Domykamy nasz projekt.

Tak po krótce wpływa energia księżyca na nasze życie. Cykle powtarzają się co miesiąc. Polegają na tym samym, lecz mają nieco zmienną tematykę ze względu na znaki zodiaku, przez które dodatkowo przechodzi księżyc po niebie. Dla mnie to metafora cyklu projektu. Nie ma dwóch takich samych. Jak nie ma dwóch tak samo wyglądających pór roku. Co roku niby to samo, ale jednak inna pogoda, inne wydarzenia, inni ludzie. Dostrajając się do energii księżyca otwieramy się tym samym na zaufanie do Wszechświata i natury. Do nas samych, bo w końcu też jesteśmy częścią natury. Można wykorzystać to „wsparcie”, które na poziomie energetycznym i podświadomym, będzie nas po prostu przybliżało do upragnionego efektu. W końcu ten „łysy” po coś tam na Niebie świeci 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.